Jest w tym utworze Mariana Hemara, wcale przecież nie najlepszym w dorobku autora, olbrzymia doza nostalgii. Tęsknota za ojczyzną, jałowość życia na emigracji i smutek spowodowały napisanie owego pastiszu literackiego. I choć nie znajdziemy tu Hemara prześmiewcy i satyryka, "To co najpiękniejsze" jest naszą klasyką teatru rozrywkowego. W londyńskim klubie emigracyjnym spotykają się polscy aktorzy "bawiący się" tekstami Hemara. Improwizując odgrywają przed nami cztery jednoaktówki mistrza, będące wariacjami na temat polskiej literatury. Hemar wskrzesza w nich postacie Kochanowskiego, biskupa Krasickiego, Chopina, Norwida i innych. Owe jednoaktówki, powstałe na przełomie lat 50. i 60., odnalazł w Londynie Wojciech Młynarski. Zainteresował nimi Andrzeja Łapickiego i tak w roku 1988 powstało przedstawienie, które dzisiaj obejrzymy. Muzykę skomponował Jerzy Derfel, a w obsadzie same gwiazdy: Wojciech Młynarski jako narrator oraz Maja Komorowska, Te
Tytuł oryginalny
To, co najpiękniejsze
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Młodych nr 86