"Opowiadanie brazylijskie" Jarosława Iwaszkiewicza w reż. Marcina Hycnara w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.
REŻYSER MARCIN HYCNAR SPEKTAKLEM "OPOWIADANIE BRAZYLIJSKIE" UDOWADNIA, ŻE W TEATRZE NAJBARDZIEJ INTERESUJĄCE JEST ZDERZENIE CZŁOWIEKA Z CZŁOWIEKIEM. Nostalgiczny spektakl "Opowiadanie brazylijskie" według prozy Iwaszkiewicza, wystawiony w Teatrze Narodowym pokazuje drogę, jaką zmierza młody reżyser, Marcin Hycnar. Najprościej można by powiedzieć, że jest to droga pod prąd. Pod prąd formalnym eksperymentom, skandalizującym trendom, nowatorskim rozwiązaniom, które zdobywają aplauz krytyków, ale niekoniecznie cieszą widzów. Hycnar w wywiadzie udzielonym przed premierą mówi skromnie: - Wydaje mi się, że uprawiam niemodny dziś teatr mieszczański. Czyli? Teatr komunikatywny. I dodaje z poczuciem humoru, nie ma chyba nic złego w tym, że widz nas rozumie. Myliłby się jednak kto, kto w przekazie scenicznym Hycnara doszukiwałby się dosłowności. Przeciwnie. To teatr dla ludzi szukających podtekstów, niedopowiedzeń, tajemnicy, jaką kryje k