EN

9.04.1964 Wersja do druku

Theatrum narodowe

W Teatrze Narodowym tradycyjny polski wieczór Franciszka Zabłockiego "Fircyk w zalotach" i "Tradycyja dowcipem załatwiona" z muzykę Macieja Kamieńskiego. "Fircyk" zwłaszcza, to rzecz cudowna. Dowcip, lekkość, nieco pieprzu , trochę satyry, ale nie za wiele, z przymrużeniem oka, bez nadmiernego ciężaru - świetne, wdzięczne charaktery, jeśli już morały, to ironiczne... I pomyśleć, że to wszystko zdarzyło się nie w libertyńskiej, wolno-myślnej Francji, ale w osiemnastowiecznej Warszawie, wśród ciężkich i trudnych konfliktów tamtych lat, w społeczeństwie nie nazbyt przecie wyrafinowanym... Takie to mamy tradycje. Jest czym się pochwalić. Imponujące wyżyny osiąga język polski u Zabłockiego, kiedy z równym wdziękiem i łatwością służy do flirtu, żartu towarzyskiego, grubiańskiego dowcipu, patetycznych zaklęć miłosnych, do filozofowania I przekleństw. A wszystko w granicach świadomej, zamierzonej zabawy literackiej, teatralnej, dydaktycznej.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Autor:

Andrzej Jarecki

Data:

09.04.1964

Realizacje repertuarowe