JAN OFICER STRAŻY POŻARNEJ JAN: To niesamowite! OFICER STRAŻY POŻARNEJ: Jak każdy wypadek losowy. JAN: Ale ten zbieg okoliczności! OFICER STRAŻY POŻARNEJ: To zawsze zdumiewa. JAN: Pożar wybuchł w najmniej odpowiednim mieszkaniu! OFICER STRAŻY POŻARNEJ: Żadne mieszkanie nie jest zbyt odpowiednie na pożar. JAN: Dziewiąte piętro. Z dachu nie dało się zejść, żeby ją uratować. Gdyby było dziesiąte, to by się dało. Akurat przy tym bloku, akurat od tej strony jest rów, który uniemożliwił podjechanie samochodem strażackim bliżej. W związku z czym drabina sięgnęła tylko ósmego piętra. OFICER STRAŻY POŻARNEJ: Pewnych uwarunkowań nie da się przeskoczyć. JAN: Balkony łączone są po dwa, więc swobodnie można przejść do sąsiedniego mieszkania przez balkon, ale akurat ten jeden, jedyny balkon na dziewiątym piętrze był odgrodzony przytwierdzoną na stałe blachą. Nie dało się przejść. OFICER STRAŻY POŻARNEJ: Proszę sobie wyobra
Źródło:
Materiał własny
materiał własny