"Skrzypek na dachu" w reż. Jerzego Gruzy w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Premiera nowej wersji "Skrzypka na dachu" w Teatrze Muzycznym w Gdyni przyniosła popis aktorskich możliwości Bernarda Szyca w roli Tewjego i inscenizacyjnej sprawności Jerzego Gruzy. Musical skazany jest na sukces. Jerzy Gruza ryzykował wiele - autor największych sukcesów Teatru Muzycznego lat 80. położył na szali legendę wcześniejszych inscenizacji i postanowił drugi raz wejść do tej samej rzeki. Maciej Korwin, dyrektor gdyńskiej sceny namówił go, by jeszcze raz wziął na warsztat "Skrzypka na dachu" - niedościgniony wzorzec swojego gatunki. Maciej Korwin mówił po premierze, że dojrzał do tej decyzji dopiero gdy uznał, że Bernard Szyc - aktor związany z Muzycznym od 1991 r., solista i choreograf - jest w stanie sprostać roli Tewjego Mleczarza. Korwin się nie mylił. Szyc udowodnił, że jest do tego stworzony. Ubogi mleczarz to postać wyjątkowo wyczulona na prawdę. Nie da się zagrać go dobrze, jeśli nie ma się jego cech, podobnej wrażliwości i c