EN

28.02.2006 Wersja do druku

Testosteron w normie

"Testosteron" w reż. Waldemara Patlewicza w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. Pisze Aleksandra Czapla w Gazecie Wyboczej - Katowice.

Testosteron w normie, cukier w normie, morfologia, OB, kreatynina... Siedmiu bohaterom Saramonowicza w zasadzie niczego nie brakuje. Jedyne zaburzenia to niezdrowe relacje damsko-męskie. Ci szczególni pacjenci spotykają się na weselnym przyjęciu. Jest tylko jeden szkopuł - brak panny młodej, która przed ołtarzem wyznała, iż kocha innego. Szowinistyczną księgę skarg i wniosków w sprawie kobiet w Teatrze Polskim reżyseruje Waldemar Patlewicz. "Testosteron" Saramonowicza, który pisał z myślą o aktorach warszawskiej Montowni, okazał się perełką sezonu 2002/2003. Dowcipna, pikantna komedia napisana z serialową zasadą "gdzieś, kiedyś, każdy z każdą". Mimo to gdzieś obok powszechnej komercji, z błyskotliwą ironią współczesnych czasów. Bielskie stężenie testosteronu, niestety, w normie. Akcja pierwszej połowy toczy się leniwie, gdy tymczasem od pierwszych minut spotkania trwa sytuacja podbramkowa. Jeśli jednak odczekać dwa kwadranse, akcja nabiera

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Testosteron w normie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Katowice nr 49/27.02

Autor:

Aleksandra Czapla

Data:

28.02.2006

Realizacje repertuarowe