Z zawodu jest aktorką, prywatnie - żoną Ireneusza Czopa z "Komisarz Alexa". Kiedy przeprowadzili się do wsi Dobroń, postanowiła założyć tam teatr. I dopięła swego!
Trzy lata temu, po przeprowadzce z Łodzi do domu na skraju parku w Dobroniu, zapukała do gabinetu wójta z nietypową propozycją: "Chciałabym założyć teatr, w którym zagrają mieszkańcy gminy". Wójt był zaskoczony, ale dał zielone światło: - Niech pani spróbuje i pokaże, co potrafi! Rozwiesiłam w okolicy plakaty. "ZAPRASZAMY wszystkich, którzy chcą coś zmienić i w swoim życiu, i dookoła. Którzy chcą sprawdzić się w innych wcieleniach. Nawet tych, którzy jeszcze nigdy nie próbowali swoich sił na scenie". Zgłosiło się prawie 40 osób - opowiada Teresa. - Dlaczego wymyśliłam teatr w małej wiosce? W rodzinnej Limanowej przez 8 lat prowadziłam młodzieżowy zespół teatralny. Po przeprowadzce do Dobronia wyczułam duży potencjał tego miejsca, możliwość odkrywania tajników sztuki aktorskiej przed ludźmi. Ale tym razem zaprosiłam na scenę także dorosłych, seniorów. W tak zróżnicowanym zespole wzajemnie wiele się od siebie uczymy. Z począ