"Wieczór włoski" w reż. Janusza Józefowicza w Teatrze Studio Buffo w Warszawie. Pisze Marzena Rutkowska w Tygodniku Ciechanowskim.
Spektakle warszawskiego Teatru Buffo cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Teatr ten ma stałą wierną publiczność, co niewątpliwie jest zasługą dwóch prężnych menadżerów: Januszów - Stokłosy i Józefowicza [obaj na zdjęciu]. W ubiegłym sezonie teatralnym panowie zainicjowali swoiste wieczory. Wieczór cygański odbywał się w scenerii cygańskiego taboru koczującego przed teatrem. Wtedy to Maciej Kuroń serwował cygańskie przysmaki i tak zwanego "grzańca". Widzowie jedli, pili i tańczyli. Wszystko w cenie biletu. Potem przyszedł wieczór żydowski, a w nim goście: Sława Przybylska i Szymon Szurmiej. Pieśni, tańce i żydowskie facecje. No i do tego koszerne jedzenie i picie. Słynny taniec z butelkami na głowie przeniósł się na widownię i porwał do tańca publiczność. Wreszcie wieczór rosyjski. Zaproszeni zostali do niego jako goście młodzi wykonawcy "Metra" z Moskwy. Była mocna rosyjska wódeczka i wspólny "kozaczek". Widzowie z rozrzewnieni