Komuna/Warszawa z coraz większym rozmachem realizuje swój cykl "RE//MIX", do którego zaprasza znakomitych artysów. Ostatnio Dario Fo był remiksowany przez duet Strzępka/Demirski (bardzo to było udane), a teraz przyszła kolej na Łukasza Chotkowskiego, dramaturga Teatru Polskiego w Bydgoszczy, ale także reżysera, bliskiego współpracownika Mai Kleczewskiej - pisze Mike Urbaniak na swoim blogu panodkultury.
To chyba Ulay, o ile się nie mylę, z którym Marina Abramović dzieliła przez dwadzieścia lat życie prywatne i artystyczne, powiedział w filmie o niej, że teatr od performansu dzieli jedna zasadnicza rzecz. Performer ma prawdziwy nóż i prawdziwą krew, aktor ma atrapę noża i keczup. Komuna/Warszawa z coraz większym rozmachem realizuje swój cykl "RE//MIX", do którego zaprasza znakomitych artysów. Ostatnio Dario Fo był remiksowany przez duet Strzępka/Demirski (bardzo to było udane), a teraz przyszła kolej na Łukasza Chotkowskiego, dramaturga Teatru Polskiego w Bydgoszczy, ale także reżysera, bliskiego współpracownika Mai Kleczewskiej. Chotkos - jak go w swoim, nagranym wcześniej i emitowanym w trakcie performansu, wykładzie-nie-wykładzie nazywa Dorota Sajewska - jest zafascynowany Mariną Abramowić od lat, kręci go szczególnie relacja na linii widz-artysta. Mamy więc na scenie sześcioro aktorów-nie-aktorów, którym upuszczana jest krew. Spływa wol