"1946" Tomasza Śpiewaka w reż. Remigiusza Brzyka w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Marcin Pieszczyk w tygodniku Wprost.
W kinach można obejrzeć dokument o pogromie kieleckim "Przy Planty 7/9", a w Kielcach przedstawienie na ten sam temat. Tamte wydarzenia wciąż są trudne do pojęcia, choć miały miejsce zaledwie 72 lata temu. Przekonanie o istnieniu mordu rytualnego - obecne w pismach żyjącego na przełomie XVI i XVII w. ks. Skargi czy na XV-wiecznych obrazach w sandomierskiej katedrze - może być, przez egzotykę "dawnych czasów" traktowane jako ciekawostka. Dopiero to, że pisma Skargi jeszcze w latach 30. XX w. były wydawane bez żadnych komentarzy, oraz teza o tożsamościowym i mentalnym rozpadzie polskiego społeczeństwa podczas wojny, przedstawiona choćby przez Magdalenę Grzebałkowską w książce "1945" trochę zbliżają nas do zrozumienia motywacji kielczan, którzy uwierzyli w porwanie dziecka przez swoich sąsiadów Żydów w celach rytualnych. Twórcy przedstawienia pozostają wobec tych zdarzeń równie bezradni jak widzowie. Wiele dobrych scen (np. ta w szpitalu, do kt