O czym opowiadają nam tancerze? O zamknięciu, więzieniu ciała i umysłu, o pragnieniu przestrzeni, o wolności, o braku bodźców, o zagubieniu, strachu, o stratach. Dla mnie niektóre z tych obszarów poszukiwań są przedwczesne, ale inne wręcz trafione w punkt - o przebiegu pilotażowej edycji Konkursu Choreograficznego w Sieci pisze Sandra Wilk.
Dopiero sześć tygodni minęło od zamknięcia teatrów w Polsce, a artyści już tworzą prace o utraconej wolności, cierpieniu w zamknięciu, braku bodźców i wszechogarniającej pustce. Piszę "dopiero", bo jak podkreślają epidemiolodzy, walka z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 to walka długofalowa, która musi być rozciągnięta w czasie. Zanim więc zaczniemy się zastanawiać nad prawdziwymi stratami wolności osobistej, niech bezustannie brzmią nam w pamięci dramatyczne oświadczenia włoskich lekarzy, którzy zrozumieli, że opanowanie koronawirusa to nie sprint ale maraton... Zamknięci w swoich mieszkaniach, odizolowani od innych, przeżywamy podobne emocje i podobne doświadczenia, bez względu na to, czy jesteśmy widzami czy artystami. Ale czy te cztery tygodnie społecznej kwarantanny (lockdown w Polsce trwa od 25 marca, a zamknięcie teatrów od 12 marca) przyniosło widzom coś istotnego w obszarze sztuki? Tak - sporo. Po pierwsze okazało się, że bez