- Teatr TV stał się tubą Instytutu Pamięci Narodowej - to nie ma nic wspólnego z teatrem ani ze sztuką. Jeśli spojrzeć na stare spektakle, to widać różnicę. My w komunizmie musieliśmy kluczyć między władzą, ale myśmy wtedy sztukę robili - mówi KAZIMIERZ KUTZ, reżyser który 16 lutego skończy 80 lat .
Z okazji 80. urodzin reżysera TVP Kultura prezentuje od wtorku KutzFest - festiwal jego twórczości. Można zobaczyć filmy: "Pułkownik Kwiatkowski", "Perła w koronie", "Śmierć jak kromka chleba" i "Zawrócony" i spektakle Teatru TV: "Samobójca" Nikołaja Erdmana, "Noc Walpurgii albo kroki komandora" Wieniedikta Jerofiejewa oraz "Stalin" Gastona Salvatore. W dniu urodzin reżysera - 16 lutego - rozmowa Jerzego Sosnowskiego z jubilatem, a następnego dnia film dokumentalny Michała Bielawskiego "Zawód reżyser - Kazimierz Kutz". Donata Subbotko: Po wielu latach pana konfliktu z telewizją publiczną niespodzianka - TVP Kultura postanowiła świętować 80. urodziny Kazimierza Kutza. Skąd ta zmiana? Kazimierz Kutz: Sam jestem zdziwiony. To inicjatywa, która wyszła z zespołu TVP Kultura. Zrobił pan w telewizji sporo wspaniałych filmów i teatrów, ale od czasu, kiedy zaczął pan kontestować TVP - najpierw SLD-owską, potem PiS-owską - już nic. - Toczyłem boj