W poniedziałek Teatr TV dał premierę "Zemsty" w reżyserii Olgi Lipińskiej. Pierwszy raz oglądałam tę arcykomedię bez nawet cienia uśmiechu, pani Olga umyśliła sobie bowiem inscenizację pokazującą najgorsze, a obecnie znów mocno dające o sobie znać przywary rodaków takie jak swarliwość, warcholstwo, głupota, zaprawione złością, nienawiścią, awanturnictwem i mściwością. Wolę jednak Fredrę dobrodusznego i pełnego humoru, więc jako antidotum na tę ponurą "Zemstę" puściłam sobie z kasety nagraną podczas ubiegłorocznego fredrowskiego festiwalu w TV jej spektakl z 1972 r. w reżyserii Jana Świderskiego.
Tytuł oryginalny
Teleimpulsy (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Nowa Trybuna Opolska nr 104