EN

9.08.1970 Wersja do druku

Telegeniczny Wyspiański

Krakowska "Klątwa" w telewizji by­ła prawdziwą rewelacją. Przede wszystkim spektakl ten, wyreżyse­rowany przez Konrada {#os#6236}Swinarskiego{/#} na scenie Teatru Starego w Krakowie, zna­komicie komponował się na małym ekra­nie. Jest to fakt godny odnotowania, bowiem wiele przedstawień, nie zawsze operujących scenami zbiorowymi, rozsa­dzało ów ekran, albo mieściło się z trudem w jego ramach. Tutaj w scenach na pod­wórku plebanii każda z występujących osób miała jak gdyby swoją solową par­tię; kamera pod kierunkiem Włodzimierza {#os#2767}Gawrońskiego{/#} z rzadkim wyczuciem po­trafiła odgadnąć najdogodniejszy moment, aby wyodrębnić z tłumu tę lub inną po­stać. Oto walory par excellence telewizyjne "Klątwy". Istotnie, choć było to przecież przeniesienie głośnego przedstawienia - owa "teatralność" - i to pomimo kunsz­townego języka Wyspiańskiego - nie na­rzucała się odbiorcy. "Klątwę" odbierało się jak świetny film. Zrazu jak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Telegeniczny Wyspiański

Źródło:

Materiał nadesłany

Ekran Nr 32

Autor:

Konrad Eberhardt

Data:

09.08.1970

Realizacje repertuarowe