- Mozart pasuje do każdej lektury, bo jego muzyka w cudownie terapeutyczny sposób wpływa na naszą podświadomość - mówi Anna Radziejewska, solistka Warszawskiej Opery Kameralnej, o projekcie "Polecam posłuchać Mozarta" w ramach 26. Festiwalu Mozartowskiego.
Były już telefony zaufania i "do przyjaciela", teraz zaczął działać "telefon do Mozarta", a właściwie do jego muzyki. - To akcja związana z trwającym właśnie w Warszawie 26. Festiwalem Mozartowskim. Wybierając np. nr 22 637 77 82, można posłuchać operowej arii Dora-belli z "Cosi fan tutte" w moim wykonaniu. Pod innymi numerami uwidocznionymi na plakatach i billboardach Mozartowskie arie wykonują też: Olga Pasiecznik [22 637 77 81 -przyp. red.], Marta Boberska [22 637 77 83], Robert Gierlach [22 637 77 84]. Połączenia, co warto podkreślić, są bezpłatne. Na plakacie z pani zdjęciem jest zdanie: "Do lektury... polecam posłuchać Mozarta". Z jakimi tekstami prywatnie najlepiej komponują się pani dzieła tego twórcy? - Mozart pasuje do każdej lektury, bo jego muzyka w cudownie terapeutyczny sposób wpływa na naszą podświadomość. Czy to Alice Munro, czy Fiodor Dostojewski, czy Zygmunt Miłoszewski, czytanie przy tym kompozytorze będzie równie fa