"Plastelina" w reż. Grzegorza Wiśniewskiego z Teatru Polskiego w Bydgoszczy na VIII Ogólnopolskim Festiwal Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w Katowicach. Pisze Henryka Wach-Malicka w Dzienniku Zachodnim.
Przestrzeń sceny organizują trzy potężne prostopadłościany. Ważą kilkaset kilogramów, ale jakimś technicznym cudem potrafią zagrać i klaustrofobiczną kryptę cmentarnej kaplicy, i pełne wiatru podwórze między osiedlowymi blokami. Rozsuwają się, przenikają, momentami wydaje się nawet, że zmiażdżą bohaterów "Plasteliny" Wasilija Sigariewa, wyreżyserowanej przez Grzegorza Wiśniewskiego. Scenografia Magdaleny Gajewskiej to wielki atut przedstawienia, prezentowanego w konkursie "Interpretacji" przez bydgoski Teatr Polski. Potężne płaszczyzny funkcjonują w poziomie i w pionie sceny, co porządkuje ciąg pojedynczych obrazów, składających się na tekst Sigariewa, niwelując jednocześnie jego rosyjską dosłowność. Bo w istocie jest to opowieść o kręgu zła, w jakim mogą znaleźć się młodzi ludzie w każdym miejscu globu. Historia wrażliwego nastolatka Maksa - w tej roli przekonujący w swej nadekspresyjności Piotr Ligienza - jest porażająca. Ch�