"Damaszek 2045" wg tekstu Mohammada Al Attara w reż. Omara Abusaady w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.
"Damaszek 2045" to sztuka z gatunku political fiction, wyraźnie inspirowana twórczością Orwella i Saramago. Ukazuje Syrię, w której dokonano podmiany historii - wprowadzono do zbiorowej świadomości wypreparowaną jej wersję, która wymazywała rzeczywisty charakter wojny domowej, zastępując to obrazem walki z ISIS jako siłą poniekąd zewnętrzną. Kiedy pewnego dnia fałszywa historia zaczyna się kruszyć - w muzeach i wszystkich archiwach ze zdjęć ofiar wojny w niejasnych okolicznościach znikają twarze - sprawą muszą się zająć tajne służby. Wtedy prawda dochodzi do głosu. Syryjscy artyści, autor i reżyser, próbujący opisać wojnę domową z dystansu, korzystając z poetyki science fiction, muszą na koniec skapitulować. Nie można o tym mówić bez emocji. Zabieg opowiadania o wojnie a rebours, za pośrednictwem wyparcia jej ze społecznej pamięci, to intrygujący sposób uprawiania refleksji nad istotą historii i pamięci. Autor nie wikła się w o