O XVII Festiwalu Działań Ulicznych "La Strada" w Kaliszu pisze Bożena Szal - Truszkowska w Ziemi Kaliskiej.
Jaka jest kondycja teatrów ulicznych, czy są nam nadal potrzebne? Odpowiedzi m.in. na te pytania miał przynieść tegoroczny Festiwal Działań Ulicznych "La Strada" w Kaliszu. Pierwszą odpowiedź dała sama kaliska ulica, czyli zwykli przechodnie, którzy j żywo i życzliwe reagowali na pojawienie się w miejskim pejzażu rozmaitych przebierańców, clownów, grajków, akrobatów, sztukmistrzów czy też innej maści kuglarzy, zwanych w międzynarodowym slangu "buskerami". A przyjechała ich do Kalisza spora ekipa ("Busker bus"), złożona z artystów z różnych ' krajów Europy, także I z Argentyny, Australii, Japonii, a nawet Somalii, Kolorowe stroje, egzotyczna uroda, efektowna muzyka, a przede wszystkim niezwykłe umiejętności artystów - sprawiły, że kaliszanie chętnie podziwiali uliczne występy. Szczególnie gwarno było w słoneczne dni, kiedy na placu pod ratuszem królowały dzieciaki z pomalowanym kolorowo buziami. A po trzech dniach, gdy uliczni artyści pow