EN

20.03.2005 Wersja do druku

Teatrem można się zwierzyć

XXXVIII Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora podsumowuje Elwira Militowska-Kordska w Teatrze.

W listopadzie, jak co roku o tej porze, miłośnicy teatru jednoosobowego przeżywali swoje święto. Najpierw (18-19 XI) uczestniczyli w 33 Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora, a potem (20-23 XI) - w 38 Wrocławskich Spotkaniach TJA. Koncepcja tegorocznych WROSTJA - "3 x 3" (czyli troje aktorów prezentujących w ciągu trzech dni trzy spektakle ze swojego monodramowego dorobku) służyła analizie warsztatu gry aktorskiej i inwencji twórczej aktora w tym najskromniejszym teatrze świata. Dlaczego to tak ważny temat, że dyrektor WROSTJA - Wiesław Geras - zdecydował się podporządkować mu całą edycję? W świecie wszechobecnie panującego kiczu, szmiry i prowokacji warto zastanowić się nad celem i sensem bycia na scenie, szczególnie w tym teatrze, w którym określenie warsztatu aktorskiego zawiera się już w tych trzech magicznych słowach Teatr Jednego Aktora, na co swego czasu zwróciła uwagę Lidia Zamków: "Teatr jednego aktora to nie tylko nazwa gat

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

38 Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 11/12

Autor:

Elwira Militowska-Kordska

Data:

20.03.2005

Festiwale