"Mokradełko" wg Katarzyny Surmiak-Domańskiej w reż. Mikołaja Grabowskiego z Teatru Nowego w Poznaniu na IV Niecodziennym Festiwalu Teatralnym "Polska w IMCE" w Warszawie. Pisze Aleksandra Majewska w Teatrze dla Was.
Rzecz dzieje się w Mokradełku. Mokradełko to mała wieś, w której wszyscy się znają i wiedzą o sąsiadach wszystko. Pewnego dnia córka jednej z rdzennych mieszkanek tej wsi postanawia napisać książkę. Książkę nie byle jaką, psychologiczną - jak twierdzi jej mąż. Ta książka to w zasadzie historia całej jej rodziny - opisuje, jak ojciec molestował ją od czwartego roku życia, a matka przymykała na to oko, a właściwie gorzej - po kąpieli przynosiła mu ją nagą, owiniętą tylko w ręcznik. Książka staje się hitem w miejscowej bibliotece. Mimo iż prawdziwe nazwiska zostały zmienione, każdy jakimś magicznym sposobem wie, że napisała ją Halszka. Tutaj zaczyna się przedstawienie Mikołaja Grabowskiego "Mokradełko". Spektakl rzeczywiście oparty jest na książce Katarzyny Surmak-Domańskiej o tym samym tytule. Reżyser postanowił przenieść tekst na deski Teatru Nowego w Poznaniu, choć szczerze mówiąc - nie wiem w jakim celu. Tekst nominowany