EN

5.10.2011 Wersja do druku

Teatralny kontrapunkt

"Kartoteka" w reżyserii Konrada Swinarskiego (1967) nosi znamiona swoich czasów: z jednej strony jest niemal klasyczna, urzekająca czystością, możliwą na samym początku scenicznych przygód kanonicznego już dziś dramatu. Z drugiej zaś, Swinarski jednak "otwiera" utwór: tworząc rodzaj kameralnego filmu psychologicznego przekornie spierającego się z teatralnością, aranżuje kłótnię sceny z rzeczywistością - tym, co poza nią - o spektaklu, którego zapis ukazał się na DVD nakładem Narodowego Instytutu Audiowizualnego pisze Joanna Jopek w Znaku.

Kreowana przez Łomnickiego postać umyka sprawnie sidłom teatralnych konwencji; zdystansowany, ironiczny i mocno wycofany przypomina kilka lat wcześniejszą rolę Bazylego z Niewinnych czarodziejów. Reżyser wykorzystuje pamięć widowni, tworząc za pomocą Kartoteki swoiście jazzową narrację, rytmizowaną refrenicznymi nawrotami wejść i wyjść, na poły teatralną, na poły filmową opowieść o bohaterze swoich czasów. Stąd już zaskakująco blisko do kina moralnego niepokoju. Kontrapunktem do tak osadzonej w latach sześćdziesiątych, "czystej" realizacji Swinarskiego jest film dokumentujący "rozrzucanie" Kartoteki trzydzieści lat później przez samego Różewicza. Zmaganie teatralnego konkretu z radykalnością własnej wyobraźni, prowadzone w ramach z natury fragmentarycznych, rozproszonych i nieobliczonych na końcową realizację prób, staje się ciekawym, autoironicznym i przekornym świadectwem przewrotnego żyda składanego na nowo dramatu i bohatera. Tak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatralny kontrapunkt

Źródło:

Materiał nadesłany

Znak nr 10

Autor:

Joanna Jopek

Data:

05.10.2011