"In extremis" w reż. Iwony Kempy z Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu i "Don Kiszot" w reż. Macieja Podstawnego z Teatru Dramatycznego w Warszawie na IV Europejskich Spotkaniach Teatralnych "Bliscy Nieznajomi" w Poznaniu. Pisze Marta Kaźmierska w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Bóg w tobie umarł - zarzuca Abelardowi jego religijny oponent, św. Bernard z Clairvaux, w spektaklu "In extremis" [na zdjęciu] Iwony Kempy. Humorystycznym ujęciem historii średniowiecznych kochanków - Abelarda i Heloizy - rozpoczęły się w poniedziałek w Teatrze Polskim Europejskie Spotkania Teatralne "Bliscy Nieznajomi". W spektaklu przywiezionym do Poznania z Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu opowieść o ideologicznym sporze i wielkiej miłości dwojga intelektualistów miesza się z naturalistycznymi "obrazkami" z epoki: wróg intelektualnych elit Bernard z Clairvaux najpierw liże obolałe stopy mnicha, który przybył do niego długą drogą przez las (na widowni słychać jęk obrzydzenia), a po chwili, popadając w niemalże mistyczne wzburzenie, wyrzuca z siebie fontannę rzygowin (jęk na widowni nasila się). Tę sztuczkę obejrzymy na scenie jeszcze kilka razy. Dobrze, że opowiadający o średniowieczu artyści nic boją się scenicznych rozwiązań z gatunku