- Sztuka Sarah Kane jest tak mocnym znakiem, tak mocnym skojarzeniem, że nasz spektakl w pewnym sensie dyskutuje z tym, co się przeciętnie kojarzy z Sarah Kane i tą jej najsłynniejszą sztuką - mówi ULA KIJAK, reżyserka spektaklu "Psychozy naszej codziennej 4:48" Grupy Teraz Poliż z Warszawy.
W Centralnym Basenie Artystycznym w Warszawie odbyła się premiera sztuki "Psychozy naszej codziennej 4:48". Zrealizowany przez Grupę Artystyczną TERAZ POLIŻ spektakl wyreżyserowała Ula Kijak. Z Ulą Kijak - reżyserką premierowego spektaklu grupy artystycznej Teraz Poliż, rozmawia Andrzej Burgoński. Inspiracją do powstania sztuki "Psychozy naszej codziennej 4:48" stał się słynny dramat Sarah Kane. W jakim stopniu spektakl w pani reżyserii nawiązuje do "4:48 Psychosis"? - Wyszłyśmy od myślenia o tym, czym dla współczesnej młodej kobiety jest psychoza, co może ją stawiać na granicy samobójstwa, doprowadzać do samobójczych myśli. Dokładniej mówiąc, co powoduje że strach, nerwy, kompleksy, być może także brak poczucia własnej wartości, fundują na tyle trudne przeżycia, że pojawiają się w niej myśli samobójcze. Sztuka Sarah Kane jest tak mocnym znakiem, tak mocnym skojarzeniem, że nasz spektakl w pewnym sensie dyskutuje z tym, co się pr