Planując program zwracamy się do teatrów małych form, podejmujących inicjatywy pozainstytucjonalne. Dostaliśmy 36 zgłoszeń z zapisem przedstawień na DVD. Osiem weszło do konkursu. Komisja oceni, które z przedstawień zwycięży i dostanie 10.000 zł nagrody - mówi Andrzej Czerny, dyrektor letniego Przegląd Małych Form Teatralnych w łodzi.
W wakacje teatr przenosi się na scenę kameralną. Półmetek minął Przegląd Małych Form Teatralnych, po raz 15. odbywający się w Domu Literatury przy ul. Roosevelta 17 w środowe wieczory. Od początku realizowany jest pod artystyczną dyrekcją reżysera i animatora kultury Andrzeja Czernego. - Cieszy, że w jubileuszowym roku udało się przygotować bardzo zróżnicowany repertuar - mówi Andrzej Czerny - Są monodramy (min. "Moja droga B.") i przedstawienia kilkuosobowe, tematyka - od Gombrowiczowskiej ("Iwona księżniczka Burgunda") przez teatr bardzo realistyczny ("Być jak Maria Janion") po spektakle ulatujące w surrealizm ("Ampuć, czyli zoologia fantastyczna"). Scena nie jest nudna, a publiczność wspaniale dopisuje. Czy w pana ocenie dużo się dzieje na scenach kameralnych? - Dostaliśmy 36 zgłoszeń z zapisem przedstawień na DVD. Osiem weszło do konkursu. Komisja oceni, które z przedstawień zwycięży i dostanie 10.000 zł nagrody. Chcemy też przyznać