"Na końcu łańcucha" w reż. Evy Rysovej w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Szymon Spichalski w serwisie Teatr dla Was.
Plakat do spektaklu pokazuje tułów psa. Wewnątrz jego brzucha kłębią się mniejsze zwierzęta, niczym w matrioszce. Motyw ten przypomina efekt zwielokrotnionego odbicia w lustrze, gdzie jeden kształt pojawia się w nieskończoność. Przywodzi mi to na myśl jeden z przejazdów stołecznym 116, gdzie miałem okazję obejrzeć pasmo reklamowe Centrum Nauki ,,Kopernik". Opowiadało ono o ,,cudzie" owieczki Molly, oznaczającym niemal niepokalane poczęcie nowego życia. Pies staje się własną pochodną, czyli - idąc językotwórczą logiką Pakuły - ,,psieniem". Zespół Brojo rozpoczyna swój koncert od razu z podniesieniem kurtyny. Od sceny poprowadzona jest wąska platforma, na której położono sztuczną trawę. Na końcu rampy stoi mikrofon dynamiczny rodem z lat 30. XX wieku. Z kolei równoległą ścianę wykładają blaszane, wklęsłe talerze. Rozmieszczone w wielką siatkę przypominają sondy, radary, także urządzenia do rentgena. Z techniczną przestrzenią k