Teatr im. S. Jaracza skupuje stare koronki i hafty do przedstawienia, którego premiera odbędzie się pod koniec lutego.
"Intryga i miłość" według Fryderyka Schillera jest spektaklem kostiumowym, którego akcja dzieje się w drugiej połowie XVIII wieku. Do premiery pozostał niecały miesiąc, a ciągle brakuje tych elementów, które tworzą klimat przedstawienia. Najpiękniejszą rzeczą, jaką kupiliśmy, jest stuletnia, zniszczona bluzka - opowiada Izabela Stronias-Balińska, kostiumograf. - Przyniosła ją starsza pani, prawdopodobnie była w jej rodzinie od dawna. To piękna ręczna robota, za którą zapłaciliśmy 40 zł. Kostiumy z epoki są szyte w pracowni teatru. Ale koronkowe i haftowane żaboty oraz mankiety przy rękawach powinny być stylowe. - Niestety, to co ludzie do nas przynoszą, to głównie współczesne obrusy, serwety - mówi Izabela Stronias-Balińska. - Kilka lat temu do stroju w starym stylu przydał mi się podarty obrus z pięknymi wykończeniami. Jego właścicielem był ksiądz w wiejskiej parafii i myślał, że to nadaje się tylko do wyrzucenia. Tymczasem dla na