Po XXVIII Dnach Sztuki Współczesnej pisze UrszulaKrytul w Kurierze Porannym.
Bardzo wysoki poziom spektakli i dobre koncerty Zakończone właśnie XX8 Dni Sztuki Współczesnej przyniosły sporo zaskoczeń, głównie teatralnych. Były monodramy, spektakle śmieszne i przejmujące oraz widowiskowe. Kilka z nich, właśnie w Białymstoku miało swoje premiery. Widzowie na pewno zapamiętają "Lubiewo" według powieści Michała Witkowskiego. Na warsztat wziął ją krakowski Teatr Nowy i reżyser Piotr Sieklucki. I wyszedł z tego świetny spektakl, opowieść o parze podstarzałych homoseksualistów, którzy utracili sens życia. Przejmujący, pod płaszczem śmieszności skrywający ironiczną prawdę o życiu. Taki, którego przekaz trafia do widza, czy tego chce, czy nie. Teatr to też interakcja, co pokazali w swoim projekcie Agata Elsner, Kuba Kapral i Karolina Pawelska. "Tragedia w lumpeksie. Czyli opowieść o przeciętnym Polaku (i Polce)" - bo taki jest jego tytuł - to rzecz o tym, jaki jest statystyczny mieszkaniec naszego kraju. I to opowiedziana