"Trzy razy Fredro" ("Świeczka zgasła", "Zrzędność i pokorę","Nikt mnie nie zna") w reż. Jana Englerta w Teatrze Telewizji. Pisze Izabela Lewkowicz w Teatraliach.
Wielkie jubileusze wymagają wielkiego świętowania. 60-lecie działania Teatru Telewizji i 220. rocznica urodzin wybitnego komediopisarza Aleksandra Fredry zainspirowały Telewizję Polską i Narodowy Instytut Audiowizualny do zorganizowania wyjątkowego przedsięwzięcia. Pierwszy raz w historii widzowie mogli zobaczyć trzy spektakle z rzędu - jednoaktówki hrabiego Aleksandra - przygotowane specjalnie na tę okazję. Co więcej, przedstawienia były transmitowanie z trzech różnych miast Polski. Ze studia w Katowicach nadano spektakl "Świeczka zgasła" z Maciejem Stuhrem i Agnieszką Radzikowską w rolach głównych. Ośrodek krakowski zaprezentował "Zrzędność i pokorę" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego. Warszawa z kolei postawiła na wielokrotnie już emitowany spektakl "Nikt mnie nie zna". Co łączy je wszystkie? Krótka, przystępna forma, trafna puenta, wyrafinowany humor. I dwieście lat tradycji polskiej komedii. Scenografia warszawskiego przedstawienia dosk