"Panna Kreseczka" Wandy Chotomskiej w reż. Jacka Papisa w Teatrze Lalka w Warszawie. Pisze Ryszard Holzer w Newsweeku Polska.
Adaś zapytał, kim są rodzice Panny Kreseczki. Na scenie to proste - mamą jest Kredka, a tata to anonimowy chuligan (Kreseczka zdradza: "Wstyd mi wyznać, że w istocie ktoś nabazgrał mnie na plocie"). Ale w realu tatą jest Bohdan Butenko, który te przygody narysował, a mamą Wanda Chotomska, która je opisała. Adasiowi w warszawskim Teatrze Lalka najbardziej podobały się piosenki. A dziadkowi Adasia to, jak genialnie Bohdan Butenko wymyślił, by nabazgraną na płocie (i wydrukowaną w książce) Pannę Kreseczkę przeobrazić w działania sceniczne: za pomocą ekranu, przeźroczy, teatru cieni, noszonych przez aktorów lalek i rekwizytów. Gra konwencjami, budzenie wyobraźni, to, co dzieciom podoba się najbardziej. Każdy dziadek wie, że można się z dziećmi umówić na umowność i nie pytają jak głupi dorosły: "O co w ogóle kaman".