Choć Teatr Nowy w Olsztynie zaczął już swoją działalność, aktorzy, których możemy w nim zobaczyć, zapewniają, że nie żegnają się z olsztyńskim Jaraczem. Ani Grzegorz Gromek, ani Marzena Bergmann. Dlaczego więc zdecydowali się założyć swój teatr? O tym pisze Iwona Gorke w Gazecie Olsztyńskiej.
Praca aktora oraz jego wynagrodzenie uzależnione jest od liczby granych spektakli. W teatrze bywa z tym różnie. Raz aktorzy grają więcej, raz mniej. Co robić z czasem wolnym? Gromek zaczął studiować filozofię. Studia jednak nie trwają wiecznie, a sezony bez dużej liczby spektakli nadal się zdarzały. - Ponieważ kocham robić teatr, pomyślałem więc, dlaczego by nie spróbować czegoś nowego, w nowym miejscu - tłumaczy. - A w zasadzie w miejscu mobilnym, a nie w jednym, konkretnym i na stałe. Najtrudniejszy pierwszy krok Tak stał się pomysłodawcą Teatru Nowego. Do współpracy zaprosił koleżankę z Jaracza. Marzenę Bergmann. W inicjatywę zaangażował się także Michał Wajzer, menedżer jednej z ogólnopolskich firm, miłośnik teatru, który mówi o sobie, że jest człowiekiem od wszystkiego. Czyli od organizacji. Grzegorz Gromek od dawna miał w głowie pomysł nowego miejsca na teatralnej mapie Olsztyna. Zawsze mu się jednak wydawało, że taki teatr