W ten weekend wałbrzyski Teatr Dramatyczny zaprasza do... kina, gdzie pokaże po raz kolejny "Gwiazdę śmierci" Marcina Cecko w reżyserii i ze scenografią Krzysztofa Garbaczewskiego.
Spektakl jest autorską wypowiedzą twórców inspirowaną Gwiezdnymi Wojnami oraz wpływem filmu na rzeczywistość. Treść odnosi się głównie do "starej" trylogii (części IV-VI) Fabuła oraz postaci są alternatywne wobec znanych z GW. To raczej powrót do inspiracji, od których George Lucas wyszedł podczas pisania "Star Wars". W spektaklu nie pojawia się żaden element designu znanego z filmowej sagi. Spektakl wystawiany jest w kinie i eksploruje jego wnętrza, co oznacza, że jednym z głównych filarów naszej wypowiedzi jest problem kina/obrazu, lustra/kamery, ekranu/pragnienia. Pod względem traktowania obrazu na żywo jako głównego bohatera spektakl jest bardzo radykalny i nie przypomina klasycznego teatru. Rzecz dzieje się tu, w naszym systemie słonecznym, w odległej przyszłości, w 1999 roku. "Gwiazdę śmierci" można zobaczyć w czwartek, piątek i sobotę o godz. 19.00, a w niedzielę o godz. 18.00.