Redakcja "Polityki", która już w ubiegłym sezonie zaczęła systematycznie informować czytelników o wydarzeniach artystycznych w teatrach pozawarszawskich, wznawia rubrykę poświęconą sprawom teatralnym. Artykuł poniższy poświęcony jest "Teatrowi Wybrzeża", który wzbudził zasłużone zainteresowanie w czasie swej ostatniej wizyty w Warszawie. Teatr Wybrzeża, kierowany przez Zygmunta Hübnera wywalczył sobie pewną pozycję, wychodzącą poza ramy sceny ściśle terenowej. Dzięki doborowi repertuaru oraz metodom inscenizacyjnym, których główną wytyczną jest szukanie nowych dróg i nowych środków wyrazu, teatr na Wybrzeżu potrafił dotrzeć do odbiorcy tak bardzo wartościowego, i cennego, jakim jest młodzież. Na kilku przedstawieniach warszawskich tej sceny młodzież ta stanowiła na widowni ogromną przewagę i dawała wyraz swemu zadowoleniu. Ten rezonans młodego pokolenia nakłada na scenę Wybrzeża niemałe obowiązki. Chodzi przed
Tytuł oryginalny
Teatr z własną publicznością (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka