VIII Festiwal Teatru Dokumentalnego i Rezydencji Artystycznej "Sopot non-fiction". Pisze Przemysław Gulda w Gazecie Wyborczej Trójmiasto.
Szukanie miłości na Tinderze i katowanie dzieci w obozie koncentracyjnym, rytuał burzenia murów i patrzenie na świat oczami zwierząt. To tylko niektóre tematy i strategie podjęte w tym roku na festiwalu Sopot Non-fiction. Pokazami prezentacji powarsztatowych zakończyła się ósma edycja festiwalu Sopot Non-Fiction. Przez cały tydzień siedem grup złożonych z reżyserek i reżyserów, dramaturżek i dramaturgów, aktorek i aktorów, pracowało nad wybranymi tematami wziętymi z życia, zarówno historycznymi, jak i współczesnymi, często przefiltrowanymi przez osobiste doświadczenia. O traumach i kryzysach Weekendowe prezentacje nie były gotowymi spektaklami, choć uczestnikom festiwalu w ciągu zaledwie kilku dni warsztatów udało się przygotować bardzo rozbudowane formy, wcale nieodległe od gotowych przedstawień. Na dodatek wiele z nich zasługuje na to, żeby stać się gotowymi przedstawieniami. Wśród tematów wybranych przez uczestniczki i uczestn