1 VI godz. 20.30 p. 1
W ponad dziesięć lat po premierze będziemy mieli znów okazję obejrzeć jedno z najwybitniejszych przedstawień Teatru Telewizji. Sztuka należy do najwybitniejszych dzieł komediopisarza, a jej inscenizacja nosi na sobie piętno niepowtarzalnej indywidualności Jacka Woszczerowicza. Ten wielki aktor wystąpił tu w jednej ze swoich życiowych ról - Łatki. "Dożywocie" to sztuka, do której Jacek Woszczerowicz żywił dużo sentymentalizmu. Po raz pierwszy zagrał w niej niemą rolę skrzypka, którego wyrzucają ze sceny, potem grał klarnecistę mówiącego jedno zdanie "trochę zaschło w klarnecie", grał Filipka, jednego z braci Lagenów i wreszcie Łatkę. Zapytany przez Krystynę Nastulankę, dlaczego ceni sobie rolę Łatki, odpowiedział: "Frapuje mnie absurdalność sytuacji, w której skąpstwo traci już jakikolwiek związek z pierwotnymi pobudkami. To już nie chodzi przecież o pieniądz. Człowiek interesu ze względu na pieniądze staje się bezinteresowny. Prze