EN

23.09.2019 Wersja do druku

Teatr wraca do klasyki

- Trzeba powiedzieć młodym, że nas obchodzą, ale nie dlatego, że chcemy im dawać rady. Jeśli już mam dać radę, z czym czuję się źle, powiem tak: jak mówicie, nie grajcie, bądźcie szczerzy. Mówcie, co was boli, a młodzi powiedzą, co ich boli. Może... - rozmowa z Tomaszem Domagałą, teatrologiem, krytykiem teatralnym i filmowym, jurorem 10. Koszalińskich Konfrontacji Młodych "m-teatr" w Koszalinie.

Na widowni gaśnie światło. Czego przede wszystkim oczekuje pan od rozpoczynającego się spektaklu? - To zależy od tego, kim jestem w teatrze. Jestem krytykiem teatralnym, ale przede wszystkim jestem widzem. Najbardziej interesuje mnie właśnie pozycja widza, a jemu teatr ma przekazywać emocje i dawać przeżycia. Jestem wielkim fanem przeżycia i uważam, że w teatrze katharsis można dostać zawsze. Można je realizować na różny sposób i jako krytyk teatralny potrafię powiedzieć, dlaczego katharsis nie ma, dlaczego nałożone narracje nie działają i tak dalej. Zatem różnica między krytykiem a widzem... - ... polega na tym, że widz przychodzi do teatru i może powiedzieć: nie podoba mi się. Krytyk musi sformułować jasne kryteria swojej opinii. Dobry teatr, to jaki? - Opowiada historię, ale za pomocą aktorów i wszystkich środków teatralnych. Nie interesuje mnie dobry tekst. Znam wiele dobrych tekstów, z których na scenie pozostawał tylko...

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr wraca do klasyki

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Koszaliński nr 221/21-22.09

Autor:

Joanna Krężelewska

Data:

23.09.2019

Festiwale