"Stuff Happens" w reż. Andrew S. Paula w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Danuta Lubina-Cipińska w Rzeczpospolitej.
"Stuff Happens" w Katowicach. David Hare pokazuje, jak doszło do wojny w Iraku. Sztuka Brytyjczyka wywołała dyskusję w Ameryce i w Wielkiej Brytanii. To skłoniło Tadeusza Bradeckiego, dyrektora Teatru Śląskiego w Katowicach, do wystawienia jej u nas - w kraju, który także posłał swoich chłopców na wojnę z Saddamem Husajnem i który teraz uznał, iż czas najwyższy zakończyć tę misję. Spektakl zrealizował Andrew S. Paul. Scena kształtem przypomina owalny gabinet, ale projekcje zdjęć umiejscawiają akcję nie tylko w Białym Domu. Także w posiadłości George'a W. Busha w Teksasie, w amerykańskim Kongresie, na Downing Street w Londynie i w gabinecie prezydenta Chiraca. 16 aktorów wciela się w 28 polityków, urzędników wysokiej rangi, dziennikarzy z USA, Wielkiej Brytanii, Francji i ONZ. To oni podejmują decyzję i tworzą teatr polityczny. Manipulują opinią publiczną, by usprawiedliwić prawdziwe intencje swych kluczowych dla świata decyzji.