Śledzę festiwal od prawie dziesięciu lat. W tym czasie na palcach jednej ręki mógłbym policzyć teksty polskich dramatopisarzy (choć to chyba słowo zdecydowanie na wyrost), które przedstawiały rzeczywistość inaczej niż z punktu widzenia czytelnika (i cyngla - chciałoby się dodać) "Gazety Wyborczej" - pisze Marcin Hałaś po Festiwalu Dramaturgi Współczesnej Rzeczywistość Przedstawiona w Zabrzu.
Frontmani walki z Kościołem katolickim i lewicowi "modemizatorzy" jednego mogą być pewni. Ochoczo wesprą ich komedianci. Czyli artyści polskich teatrów Zapewne wiele osób pamięta wybryk Ewy Wójciak, szefowej Teatru Ósmego Dnia z Poznania, która na facebookowym profilu określiła nowo wybranego papieża Franciszka słowem obelżywym i wulgarnym. Nie było to bynajmniej pierwsze opowiedzenie się szefowej "Ósemek" po stronie chamstwa. Kiedy w 2010 r. Janusz Palikot wywoływał awanturę, żądając sprawdzenia, czy prezydent Lech Kaczyński nie był pijany na pokładzie samolotu lecącego do Smoleńska, artyści Teatru Ósmego Dnia wysłali do Palikota list. Członkowie tego zespołu', który zapisał przecież piękną kartę opozycyjnej działalności w czasie stanu wojennego, napisali do Palikota m. in.: "Chcielibyśmy przekazać wyrazy poparcia i przyjaźni w związku z kolejnym atakiem ze strony części mediów, a także partyjnych kolegów". To tylko symptomy powa