"Raj" Franzobla w reż. Krzysztofa Pluskoty w Teatrze STU w Krakowie. Pisze Alicja Wielgus w portalu Teatr dla Was.
Kto już raz wstąpi w ten świat, nie może go opuścić. Choć skojarzenia z tym stwierdzeniem przypominają bardziej fragment "Piekła", pieśni III Dantego, to najnowszy spektakl w Teatrze STU nosi nazwę "Raj". Światem natomiast, z którego trudno się wyrwać postaciom, jest teatr, na zmianę stwarzający pozory piekła i raju. Trójka aktorów przygotowuje spektakl. Wśród nich jest reżyser Kienz (Krzysztof Kwiatkowski); artystyczna dusza, człowiek niezwykle wrażliwy, starający się wydobyć piękno na scenie. Pozostali to dwie odmienne osobowości. Topfenhopfer (Mirosław Zbrojewicz) to aktor o ugruntowanej pozycji. Znany z licznych ról, nie pasuje do niego wizerunek sentymentalisty, ale raczej kogoś, kto ma już na koncie kilka trupów. Gapp (Krzysztof Pluskota) z jednej strony uczuciowy i delikatny mężczyzna, z drugiej rywal w wyścigu o miano łowcy głów. Te trzy postaci zestawione w sytuacji próby ucieczki z teatralnego świata tworzą komiczny efekt. Wszysc