Drodzy Widzowie, z Krakowa, z Polski, z całego świata!
Kochani Ludzie teatru: aktorzy, reżyserzy, krytycy, scenografowie, kompozytorzy, technicy, inspicjenci, dyrektorzy, teatrolodzy! Choć hasło naszego festiwalu mrozi krew w żyłach, mam nadzieję, że większość z Was potraktuje je ironicznie - pisze Bartosz Szydłowski, dyrektor Festiwalu Boska Komedia.
Przed Wami spektakle pełne siły i determinacji, z odważną wizją, bezkompromisowe, a nawet radykalne. W polskim teatrze przecież wrze, a im więcej konfliktów tym więcej WŚCIEKŁOŚCI, NIEZGODY i BUNTU. Na festiwalu spotkacie artystów pogubionych, niepoprawnych, nierozsądnych, roszczeniowych i bezczelnych, ale przede wszystkim wiernych sobie, silnych we wspólnocie, wierzących w sens swojej pracy. To Artyści NIEPOKORNI, którzy nikomu nie dadzą się ugrzecznić. Czeka Was niezwykła dawka adrenaliny, a wraz z nią wprost proporcjonalna ilość myśli i rewizji wobec naszego status quo. Bo teatr szarpie emocje, odwraca znaczenia by nas obudzić, wyrwać z letargu, uaktywnić zmysły. Pokazujemy na tym festiwalu teatr niebezpieczny ten który obnaża i kompromituje mechanizmy władzy, który narusza tabu by obnażyć zmitologizowane wyobrażenia i wybić nas z dobrego samopoczucia. To TEATR, który nawołuje do solidarności w myśleniu i śmiało nazywa zagrożenia wspó�