Teatr Czterech w walentynkowe popołudnie zaprosił do odwiedzenia wystawy umieszczając ją w kontekście święta zakochanych. Tego dnia zespół zaproponował czytanie "Jakimś cudem", na które złożyły się fragmenty "Pieśni nad pieśniami" i monologu z "Łaknąć" Sarah Kane - o wydarzeniu we wrocławskim Pawilonie Czterech Kopuł pisze Hubert Michalak w portalu Teatrologia.info.
Podczas przepełnionego wydarzeniami roku 2016 we Wrocławiu zobaczyć można było m.in. "Muzeum marzeń". To performatywne przedsięwzięcie przygotowane w ramach programu Europejskiej Stolicy Kultury, a rozgrywane w salach Muzeum Narodowego, zespoliło dzieła plastyczne i performatywne, odświeżając znaczenie sformułowania" ut pictura poesis". Ciekawy w koncepcji i znakomity w wykonaniu projekt mógł się wydawać hermetyczny, skierowany do wąskiej grupy widzów, którzy nie tylko bywają w muzeach, ale w dodatku chodzą do teatru. Jednak pokazy przyciągnęły tłumy poszukiwaczy marzeń - niezrażonych pozorną ekskluzywnością projektu i ledwie mieszczące się w muzealnych przestrzeniach. Współcześnie teatry obok produkcji przedstawień proponują najrozmaitsze warsztaty, czytania, spotkania z artystami, projekcje filmów itd. Podobnie muzea przestają być wyłącznie miejscami ekspozycji Wybitnych Dzieł Wielkich Twórców. Wrocławski oddział Muzeum Narodowego,