"Na niby - naprawdę" w reż. Andrzeja St. Dziuka w Teatrze im. St. I. Witkiewicza w Zakopanem. Pisze Marta A. Zabłocka w serwisie Teatr dla Was.
O scenicznej adaptacji barokowego dramatu Lope de Vegi "Na niby - naprawdę" nie można pisać bez dogłębnej znajomości tekstu sztuki oryginalnej. Niby jest to oczywiste, ale utwór ten został przeniesiony na polską scenę po raz pierwszy, a próba, którą podjęli pracownicy Teatru im. St. I. Witkiewicza w Zakopanem, jest próbą prekursorską. Będąc jednym z najważniejszych dramatopisarzy hiszpańskich, autor Na niby - naprawdę (hiszp. Lo fingido verdadero) jest ciągle polskiej publiczności słabo znany, a szkoda - jego najlepsze sztuki mogą z powodzeniem rywalizować pod względem koncepcyjnej przewrotności z dziełami Williama Szekspira. Zwrócenie uwagi na wierność tekstu sztuki w realizacji spektaklu nie jest bezzasadne również z innego powodu - przyzwyczajeni do odważnych eksperymentów z formą i dowolnie interpretowaną treścią dramatów (dobry przykład z ostatnich lat: nieudany "Kordian" w reż. Szymona Kaczmarka) ostrożnie podchodzimy do reżyserski