Jeden z nielicznych zachowanych teatrów dworskich, a także salę balową pałacu Na Wodzie i Amfiteatr w Łazienkach - wszystko to można podziwiać podczas lipcowego Festiwalu Polskiej Opery Królewskiej w Warszawie - pisze Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.
W Europie wiele jest tego typu festiwali, m.in. w Wersalu czy w Hampton Court. Przyciągają uwagę widzów, prezentując klasyczne dzieła w historycznych wnętrzach pałaców i zamków. W Polsce najsłynniejszy do tej pory był bodaj Muzyczny Festiwal w Łańcucie. Powołana niedawno do życia Polska Opera Królewska, której dyrektorem od zeszłego tygodnia jest reżyser i aktor Ryszard Peryt, daje niezwykłą szansę, by zachwycać się polską i światową klasyką w warszawskich Łazienkach, najpiękniejszym w Europie kompleksie pałacowo-parkowym. Dodatkową zachętą powinno być to, że w Warszawie zniszczonej podczas II wojny światowej Łazienki i ich zabytki są niemal jedynym miejscem, gdzie można obcować z budowlami, które z nielicznymi wyjątkami, przetrwały w oryginalnej postaci. Apollo z twarzą króla Największą atrakcją jest Teatr Stanisławowski, zwany też Teatrem Królewskim w Starej Oranżerii [na zdjęciu]. Stanisław August, twórca Teatru Narodow