- Liczę na to, że teatry wrócą do sztuk Krasińskiego; "Czapa" jest świetnie napisana, ma fantastyczne dialogi - powiedział Zbigniew Lesień, reżyser "Czapy, czyli śmierci na raty" Janusza Krasińskiego. Premiera spektaklu telewizyjnego - 6 maja w TVP1.
- Grałem kiedyś Kuźmę - i to podobno jak sam śp. Krasiński określił "z wielkim sukcesem" - i od wielu, wielu lat chciałem wrócić do tego dramatu - powiedział Zbigniew Lesień, wspominając swoją rolę w przedstawieniu Teatru Polskiego we Wrocławiu w 1986 r. Reżyser przypomniał, że poznał osobiście Janusza Krasińskiego i spotykał się z nim. - Uważam, że teatry trochę o nim zapomniały - dodał. - Liczę na to, że teatry wrócą do sztuk Krasińskiego. Bo np. "Czapa" jest świetnie napisana, ma fantastyczne dialogi dla aktorów - ocenił. Lesień poinformował, że spektakl zrealizowano w ciągu 6 dni w więzieniu, a pracę rozpoczynano o godzinie piątej rano. - To są po prostu kreacje aktorskie. Bardzo się cieszę, że ten zestaw artystów zgodził się u mnie zagrać. Nasze przyjacielskie relacje są takie, że ta praca odbyła się bez żadnych zgrzytów, bez żadnych nieporozumień - podkreślił. - Grają znakomicie: Pazura, Fronczewski, Grab