NIEWIELKA sala. Pod ścianami rzędy krzeseł. Na środku otoczona z trzech stron przez publiczność arena z ażurową konstrukcją wyznaczającą miejsce akcji, ów własny - "przeźroczysty pokój". Reszty dopełniają: metalowe łóżko, stół, parę krzeseł i trochę książek. W tej scenerii dwoje młodych ludzi. On i Ewa, toczy spór ze sobą i światem. Każde z nich ma inną projekcję rzeczywistości, inne rozumienia życia i odmienne wyobrażenie o prawdzie. "Przeźroczysty pokój", spektakl autorski Krystiana Lupy, został wystawiony na scenie studyjnej jeleniogórskiego teatru. Scenariusz - jak czytamy w programie - powstał z inspiracji lub wręcz z fragmentów dzieł Hermanna Hessego, Tomasza Manna, St. I. Witkiewicza, a również z Biblii. Już sam ten zestaw nazwisk i tytułów świadczy o ambicjach i poszukiwaniach Krystiana Lupy. Jest to próba teatru "filozoficznego", swoisty traktat o granicach ludzkiego poznania i trudnościach porozumienia się ze światem,
Tytuł oryginalny
Teatr totalny
Źródło:
Materiał nadesłany
Wiadomości nr 12