- Rejon bez dostępu do sztuki zamienia się w pustynię intelektualną - mówi Monika Szela, dyrektor Teatru Maska w Rzeszowie. Kolejna rozmowa o roli i sytuacji teatru publicznego na stronie 250teatr.pl.
Polityka programowa i zarządzanie Jak definiuje Pani profil swojego teatru? - Teatr Maska zbliża się do 60. urodzin. Od początku działalności była to instytucja skupiająca się na repertuarze dziecięcym. Okazjonalnie realizowano tu produkcje dla dorosłych. Od kilku lat w Teatrze Maska działa scena dla dorosłych - więc obok podstawowego profilu działania i tworzenia realizacji skierowanych do młodszego widza, co najmniej raz bądź dwa w sezonie przygotowujemy spektakl dla starszych odbiorców. Profil teatru zmienia się zatem na przestrzeni lat, choć nadal skupiamy się przede wszystkim na spotkaniach z najmłodszym widzem. Jak scharakteryzowałaby Pani program swojego teatru? - Różnorodny, oparty zarówno na tekstach klasycznych jak i współczesnych, skierowany do małych dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, do gimnazjalistów i widza dorosłego. Oparty na tradycji spektakli lalkowych, ale też wprowadzający żywe plany, multimedia. Wzbogacony o lekcje i w