EN

25.06.1989 Wersja do druku

Teatr to prawdziwy

Jak daleko sięgam pamięcią, ifentt Dramatyczny w Gdyni nie odnosił na ogół większych sukcesów artystycznych. Nie cieszył się też specjalnym zainteresowaniem ani krytyki, ani publiczności. Obejmując w drugiej połowie bieżącego sezonu jego dyrekcję Antoni Baniukiewicz, jako człowiek w tej materii doświadczony, określił przede wszystkim wykrystalizowaną koncepcję repertuaru, ale i metody jego realizacji. Od reżysera, od jego indywidualności i talentu zależy przecież w ogromnej mierze poziom artystyczny przedstawienia.

Do inscenizacji pierwszej pozycji zaprosił Romanę Próchnicką, byłą aktorkę, długoletnią reżyserkę Starego Teatru w Krakowie, nie tylko artystkę rozumiejącą i czującą współczesny teatr, ale i świetnego pedagoga, osobę umiejącą kierować zespołem. Jak wiadomo, Próchnicka była wykładowczynią krakowskiej szkoły teatralnej, dyrektorem teatru w Kaliszu. Mimo to, muszę wyznać ze skruchą, kiedy dowiedziałam się, iż sztuką rozpoczynającą nowy etap gdyńskiego teatru będzie "Largactil" Choromańskiego, nie byłam wolna od obaw. Już jako autor "Zazdrości i medycyny", laureat nagrody młodych Polskiej Akademii Literatury, Michał Choromański pisze swą pierwszą sztukę "Człowiek czynu" i mimo, że spotyka się ona z bardzo nieprzychylnym odbiorem, jednak autor przyznaje się publicznie, że ma zamiar poświęcić się odtąd wyłącznie działalności dramatopisarskiej, ponieważ opisowość prozy - jak mówi - całkowicie mu obrzydła. Na szczęście s�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr to prawdziwy

Źródło:

Materiał nadesłany

"Życie Literackie" nr 25

Autor:

Anita Nowak

Data:

25.06.1989

Realizacje repertuarowe