EN

3.02.2006 Wersja do druku

Teatr Telewizji. "Piaskownica" Gajewskiego na plaży

To historia o miłości, ale jest tak pojemna, że można rozbudowywać ją o wiele różnych znaczeń - wyjaśnia Dariusz Gajewski [na zdjęciu], reżyser "Piaskownicy", spektaklu realizowanego dla Teatru TV.

Piaskownica" Michała Walczaka to zapis kilku spotkań Onej i Onego w pełnej piasku scenerii. Jednak, kiedy się spotykają, znacznie bardziej monologują niż rozmawiają. On zdaje się być zatopiony w komiksach o Batmanie, Ona - pogrążona w zabawie z lalką. Każde z nich broni swego terytorium. - Celem rozmowy powinno być zrozumienie drugiej osoby, a nie narzucanie jej swojego sposobu odbioru świata - uważa reżyser. - Ale właśnie z tym bohaterowie mają największy kłopot. On stworzył sobie hermetyczną rzeczywistość, i chce, by Ona zrozumiała ją, zaakceptowała i dostosowała się do niej. Każdy sprzeciw On traktuje jak zamach na swój świat. Ale z drugiej strony, bez Onej ten świat już nie jest taki wyjątkowy. Są parą ludzi, którzy się kochają, ale - co jest tragikomiczne -nie wiedzą o tym. Nie umieją się ze sobą porozumieć, bo żyją w innych przestrzeniach, są z innej gliny. Nie potrafią wyrażać swoich uczuć, nazywać ich. Boją się je sobi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie przegapić miłości

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 29

Autor:

Małgorzata Piwowar

Data:

03.02.2006

Realizacje repertuarowe