"Balladyna" w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego z Teatru Polskiego w Poznaniu na VI Festiwalu Wybrzeże Sztuki w Gdańsku. Pisze Piotr Wyszomirski w Gazecie Świętojańskiej.
Bezkompromisowe otwarcie Festiwalu oraz próbująca korespondować z estetyką spektaklu minirecenzja. "Balladyna" Marcina Cecki w reżyserii i ze scenografią Krzysztofa Garbaczewskiego nie zawiodła. To miał być zły spektakl i był. W nieoficjalnej klasyfikacji-licytacji atrakcji polskiego teatru współczesnego wysoko znajdzie się wykorzystana w przedstawieniu instalacja Huberta Czerepoka "Naród sobie". Neon, jednoznacznie przypominający wstęgę nad historyczną bramą obozu w Auschwitz, ma prowokować, a wzbudza jedynie politowanie, tak jak cała zresztą prezentacja. Produkcja Teatru Polskiego wpisuje się w poetykę gatunku, który z nieodpartej konieczności etykietowania i okiełznania zagubionej percepcji nazwałem "Teatrem tańczącej dziewczyny". Inspiracją jest oczywiście niezapomniana scena z filmu Davida Lyncha "Ogniu krocz ze mną". Teatr tańczącej dziewczyny jest programowo niekomunikatywny i niezdyscyplinowany pojęciowo. Występuje głównie w Europie Śr