EN

14.12.2015 Wersja do druku

Teatr Studio: temat nie jest zamknięty

Nie wszystko da się wytłumaczyć "trudnym charakterem" artystki i rządami żelaznej ręki szefa Teatru Studio. Aktorzy zwracają uwagę na kilka kwestii, które powinny zainteresować miasto, bo Teatr Studio jest instytucją publiczną, utrzymywaną z budżetu Warszawy - piszą Wojciech Karpieszuk i Małgorzata Zubik w Gazecie Wyborczej.

Zwracamy się z uprzejmą prośbą o natychmiastowe dyscyplinarne zwolnienie pana Romana Osadnika z pełnienia funkcji dyrektora naczelnego Teatru Studio w Warszawie - zaapelowali wczoraj do urzędników aktorzy ze związku zawodowego, który powstał w teatrze po wybuchu konfliktu między dyrektorami Studia. O Teatrze Studio jest głośno od października, kiedy otwarcie wybuchł konflikt między Romanem Osadnikiem a dyrektor artystyczną Agnieszką Glińską. Dyrektor naczelny Studia odwołał wtedy premierę "Cwaniar" według powieści Sylwii Chutnik w reżyserii Agnieszki Glińskiej, która miała się odbyć na krakowskim festiwalu Boska Komedia (wraz z jego pokaźnym wkładem finansowym w produkcję). Festiwal właśnie dobiega końca. Dyrektor tłumaczył decyzję obawami o to, czy przebywająca na zwolnieniu lekarskim reżyserka dotrzyma terminu. Sprawa zrobiła się głośna, ale współpraca między naczelnym dyrektorem, który musi utrzymać w ryzach dyscyplinę finansow�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Studio: temat nie jest zamknięty

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 290/12.12

Autor:

Wojciech Karpieszuk, Małgorzata Zubik

Data:

14.12.2015

Wątki tematyczne