Teatr to nie tylko historia, nie tylko przestrzeń do wystawiania sztuk. To także skarbnica języka i pamięci - wystąpienie prof. Jerzego Limona, literaturoznawcy, pisarza, tłumacza i teatrologa, dyrektora Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, podczas uroczystości wręczenia nagrody im. Aleksandra Gieysztora na Zamku Królewskim w Warszawie 25 lutego.
Po co teatr? Kiedy jako student - a studiowałem wówczas anglistykę i historię sztuki - pojechałem po raz pierwszy do Anglii (było to w epoce dojrzałego Gierka), zachwyciły mnie nie tylko sklepy, ale również księgarnie. Jakież tam było bogactwo ciekawych, pięknie wydanych książek! Papier i jakość druku były inne, nawet pachniały inaczej. Oczywiście nie było mnie stać na kupno, więc za przykładem studentów angielskich rozsiadałem się na podłodze i wertowałem, szczególnie książki z dziejów sztuki. I tu spotkało mnie zaskoczenie: otóż w większości książek historia kultury i sztuki, także teatru, kończyła się geograficznie na Odrze - dalej na wschód była pustka, jakieś stepy niepamięci - jak na starych mapach, które nie ogarniały wszystkiego. Bardzo mnie to zabolało, bo odkryłem, że żelazna kurtyna działa w obie strony. Niczym cenzor decyduje o tym, o czym trzeba pamiętać, i o tym, o czym pamiętać nie trzeba, a nawet nie wolno. Kon